Góry Orlickie to pasmo należące do Sudetów Środkowych leżące na granicy polsko-czeskiej. Najwyższy szczyt po stronie polskiej to wcześniej opisywana Orlica, jednak to nie ona góruje nad całym pasmem, a jest to położona w Czechach, wyższa o ok. 30m Wielka Desztna (cz. Velká Deštná).
Prowadzi na nią kilka szlaków, a jeden z nich zaczyna się w Lasówce, wsi po polskiej stronie, w której się zatrzymaliśmy i zdaje się, że jest to najrzadziej uczęszczany wariant zdobycia szczytu.
Szlak niebieski zaczyna się przy Rozdrożu nad Lasówką i można na niego odbić z Głównego Szlaku Sudeckiego. My jednak weszliśmy na niego nieco dalej - kiedy przekracza drogę 389 zwaną Autostradą Sudecką, przy kościele św. Antoniego w Lasówce. Początkowo idziemy sielską drogą wśród łąk, przekraczamy granicę na Dzikiej Orlicy i asfaltową drogą dochodzimy do Chaty Bedrichovka. Przy niej znajduje się przystanek autobusowy i zaczyna się żółty szlak, którym można dojść do Masarykovej Chaty. My jednak idziemy dalej wzdłuż drogi prowadzącej na drugą stronę pasma Orlickich Gór, by po kilkuset metrach odbić w lewo w las zgodnie z niebieskimi znakami. Przez najbliższą godzinę idziemy pod górę szeroką wygodną drogą wśród obsypanych owocami jagodzin, by po nieco ponad godzinie dotrzeć do przełęczy Pod Jelenkou na wysokości 1047m n.p.m. co oznacza, że mamy w nogach około 350m przewyższenia, co jest sporym wynikiem jak na warunki Sudetów Środkowych.
Na przełęczy szlak niebieski krzyżuje się z czerwonym, który jest pokryty asfaltem i jest popularną cyklostradą, czyli trasą rowerową biegnącą grzbietem Gór Orlickich. Spotykamy tu teraz zarówno cyklistów jak i spacerowiczów, często z dziecięcymi wózkami. To spora odmiana, bowiem przez 3 km niebieskiego szlaku przez las spotkaliśmy w sumie 4 osoby - leśniczego w służbowym jeepie i ojca z dwoma synami, którzy skupiali się na zbieraniu grzybów. Natomiast większość spacerowiczów mijanych na czerwonym szlaku, który wyprowadził nas na kopułę szczytową Wielkiej Desztny, miało buzie umazane w jagodowym soku, bowiem wzdłuż szlaku bogactwo jagód nie pozwalało ich minąć obojętnie. Na rozdrożu pod Wielką Desztną szlak czerwony krzyżuje się z zielonym, czerwony biegnie dalej wzdłuż grzbietu, a zielony po ok. 300m wyprowadza nas na właściwy szczyt Wielkiej Desztny. Kto spodziewa się spektakularnego wierzchołka i ciekawych widoków, ten się rozczaruje, gdyż kopuła jest dosyć płaska i całkowicie porośnięta lasem, więc gdyby nie znak, że to właśnie nejvyšší vrchol Orlických hor 1115m n.p.m. można by go łatwo przegapić. Być może wkrótce na szczycie stanie wieża widokowa, gdyż zastaliśmy tam ogrodzony teren budowy i zalane fundamenty.
Jako, że na szczycie nie ma nawet gdzie przycupnąć, żeby się posilić, dosyć szybko rozpoczynamy odwrót by dotrzeć do drewnianych ławeczek na przełęczy Pod Jelenkou Można oczywiście wybrać inny wariant zejścia np. w dół zielonym szlakiem, aż do jego połączenia z niebieskim i powrót niebieskim, czy asfaltowa droga wierchem do Masarykovej Chaty. My jednak wracaliśmy po własnych śladach ze względu na upał i stosunkowo późną porę. Cieszyliśmy się widokami, kiedy tylko przedzierały się przez zasłonę lasu i objadaliśmy jagodami. Jak zwykle droga powrotna minęła znacznie szybciej niż podejściowa i wkrótce ponownie przekraczaliśmy czesko-polską granicę na Dzikiej Orlicy. Po około kilometrowym marszu dotarliśmy do naszej kwatery, gdzie już gospodyni szykowała grillową ucztę... To był pyszny dzień :)
Informacje praktyczne:
- pora roku - każda,
- dla kogo - dla wszystkich, dla kolarzy górskich,
- obuwie - wygodne, turystyczne,
- parkowanie - z Lasówki najlepiej pieszo, brak ogólnodostępnego parkingu, pod Chatą Bedrichovka mogą parkować tylko goście,
- oznaczenie szczytu - szlakowskaz z nazwą szczytu i wysokością,
- dla głodnych i spragnionych - prowiant własny lub spacer do Masarykovej Chaty
- dodatkowa atrakcja - pustki na niebieskim szlaku, z którego można podziwiać Lasówkę z coraz większej wysokości